W ostatnim czasie namnożyło się oszustów którzy "sprzedają" wózki przez internet, zwłaszcza na portalu sprzedażowym olx. Bardzo chodliwe są wózki marki Mutsy (Igo, Evo, Nexo) dlatego oszuści najbardziej postawili na tą markę, ale znajdą się oczywiście też i wózki innych marek. Jeżeli chcecie kupić wózek na odległość bez możliwości obejrzenia go to sprawdźcie dobrze sprzedającego. Jak poda Wam dane do przelewu to od razu sprawdzajcie te dane w google czy ktoś już nie został oszukany przez tą osobę. Najbezpieczniej było by kupić oczywiście wózek za pobraniem, z tym że oszuści nie zgadzają się na tą formę wysyłki, albo wpłacasz od razu całość albo wpłacasz 100 zł na wysyłkę. Później kontakt się urywa, sprzedający znika z olx, a Ty tracisz 100 zł. Zdjęcia wózków często są kradzione z internetu, z archiwalnych ogłoszeń.
W ostatnim czasie na Facebooku zadałam pytanie odnośnie wózka Mutsy Nexo, zastanawiałam się czy nie kupić go w Niemczech bo był tam na promocji. W komentarzu jakaś Pani odezwała się że ma ten wózek 3 miesięczny w bardzo dobrym stanie i może mi go odsprzedać za 800 zł. Pomyślałam że w sumie czemu nie, prawie jak nowy. Napisałam do Pani że kupię ale w grę wchodzi tylko wysyłka za pobraniem albo wystawienie na allegro. Zgodziła się na wystawienie na allegro. Minął tydzień i się babka nie odzywa więc się pytam czy zrezygnowała. Odpisała że przeprasza ale mąż się rozmyślił i powiedział żeby nie sprzedawała tego wózka. Podejrzewam że trafiłam na oszustkę dlatego się rozmyśliła. Wózek w końcu kupiłam nowy, bałam się kupować na odległość używany, a w moim mieście nikt takiego wózka nie sprzedawał.
Oczywiście nie wszystkie ogłoszenia to oszustwa ale zawsze warto sprawdzić przed wpłaceniem nawet złotówki. Jeżeli ogłoszenie wydaje się Wam podejrzane:
- zapytajcie się czy możecie umówić się na odbiór osobisty. Oszust albo się nie zgodzi albo nie odpisze
- sprawdźcie zdjęcia wózka czy nie są kradzione
- sprawdźcie od kiedy sprzedający jest na olx, bo może zarejestrował się tylko aby sprzedać wózek
- sprawdźcie dane od sprzedającego czy kogoś już nie oszukał (imiona i nazwiska często są wymyślane, numer bankowy czasem pozostaje ten sam)
Jeżeli już zostaliście oszukani to nie bójcie się zgłaszać tego na policję. Poszkodowanych może być więcej. W jednej z gazet znalazłam informację że jeden z oszustów oszukał ponad 40 osób na 25 tysięcy złotych. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 8.
Czytałam że oszuści używają kont bankowych do których kupują kartę pre-paid, nie podają tam żadnych danych, ani nie podpisują umów. Zasilenie karty odbywa się poprzez przelew. Przelew oczywiście robi oszukana osoba która wpłaca zaliczkę lub za cały wózek. Oszust wybiera kasę w bankomacie i znika. Po numerze konta namierzyć można tylko bankomat gdzie pieniądze zostały wybrane. Dlatego oszuści podają często numer konta ten sam a dane personalne się zmieniają.
Jeżeli zostaliście oszukani to zostawcie w komentarzu namiary na siebie + namiary na oszusta, może w ten sposób znajdzie się więcej poszkodowanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz